"Hygge po polsku" - Iza Wojnowska - Wydawnictwo Insignis



"Jeśli mamy otwarte oczy, możemy znaleźć hygge wszędzie wokół siebie. Czasem jednak sami utrudniamy sobie poszukiwanie szczęścia, na którym tak bardzo nam zależy, bo nastawiamy się, że przyjmie ściśle określoną formę: "Gdybym tylko zdobył..., byłbym naprawdę szczęśliwy". Zawężając pole widzenia, możemy przegapić potencjalne chwile hygge, które są na wyciągnięcie ręki."





"Słowo "hygge" oznacza dosłownie znalezienie bezpiecznego, ciepłego schronienia podczas złej pogody; spokojnej przystani w otaczającym nas chaosie."

Pomysł na książkę Izy Wojnowskiej powstał podczas czytania oryginalnych duńskich poradników hygge. Autorka zaczęła się zastanawiać, czy Polacy również potrafią hyggować, czyli doceniać codzienne, na pozór nic nie znaczące chwile, na moment się zatrzymać i mocniej poprzeżywać to, co akurat się dzieje. Początkowo dochodziły do niej słuchy, że Polaków trzeba nauczyć hygge. Ale po głębszym zastanowieniu stwierdziła, że my już to potrafimy, ale po prostu się na tym nie skupiamy. Książka "Hygge po polsku" to jednocześnie lekcja dla tych, którzy myślą, że nie potrafią doceniać małych rzeczy, jak również przypomnienie dla pozostałych, jak należy to robić. Okazuje się bowiem, że hygge ma w sobie każdy z nas. Składają na nie wspomnienia, chwile bliskości z innymi, to wyjątkowe uczucie, kiedy jest dobrze, błogo, kiedy chcemy, by chwila trwała dłużej.

Książka jest zbiorem krótkim opowiadań prawdziwych osób. Są one podzielone na trzy kategorie: bliskość, zmysły i spontaniczność. W każdej z tych kategorii będziemy mieli okazję doświadczyć hygge wynikającego z różnych aspektów, np. przypomnieć sobie wspaniałe chwile z dzieciństwa, poczuć ulotny zapach pysznego, domowego ciasta czy poczuć miękkie futerko kota pod palcami. Każde opowiadanie jest wyjątkowe na swój własny sposób. 

Ten post będzie składał się głównie ze zdjęć i cytatów, byście mogli poczuć zalążek tego, co czeka Was podczas lektury i zechcieli później sięgnąć po więcej :)




"(...) zamiast skupiać się na tym, czego rzekomo nam brakuje, warto zacząć dostrzegać i doceniać momenty, które w pierwszej chwili wydają się szare, nudne i zwyczajne, ale kryją w sobie ogromny potencjał, jeśli spojrzymy na nie z otwartym sercem."



"Marzę o tym, by napisać książkę i by "Hygge po polsku" było jak ta szarlotka - ożywiało wspomnienia, wywoływało stan błogości i przynosiło pocieszenie."



"Niech ta książka przywoła obrazy dawnych wspomnień pełnych bliskości i poczucia bezpieczeństwa niech przypomina o sile akceptacji chwili, która trwa, i radości z bycia tu i teraz. Byśmy z tą książką w ręku mogli na moment się zatrzymać, zwolnić, złapać dystans i ostrość widzenia. To pozwoli nam przypomnieć sobie o tym, co w życiu jest naprawdę ważne."


"Trawa wcale nie jest bardziej zielona po drugiej tronie płotu, lecz tam, gdzie ją podlewamy."


Za egzemplarz książki dziękuję serdecznie Wydawnictwu Insignis!


Komentarze

  1. Lubię tego typu książki, więc może się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy książki o hygge mnie nie interesowały zbytnio i z tą jest tak samo ;) Aczkolwiek to bardzo fajny temat <3 Moje życie składa się z takich małych, szczęśliwych chwil, chyba bym zwariowała, nie zauważając i nie ciesząc się z małych rzeczy xD

    STREFA CZYTANIA ^_^

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty