"Tysiąc pięter" - Katharine McGee - Moondrive



Dzisiaj mam dla Was kolejną książkę w klimacie fantastyczno-futurystycznym. Ostatnio miałam ochotę tylko na takie, więc zrobiłam porządny przegląd swojej biblioteczki i okazało się, że mam ich w niej całkiem sporo! 

Wizja przyszłości jest tu nieco inna niż w poprzednich dwóch książkach, o których pisałam, ale mimo wszystko podąża w podobnym kierunku. Akcja rozgrywa się w Nowym Jorku, w roku 2118. W centrum miasta wybudowano ogromną, tysiącpiętrową wieżę, by zastąpić zwykłe osiedla i dzielnice mieszkaniowe. Trzeba jednak dość mocno się zasłużyć, żeby móc zamieszkać w wieży. Niektórzy nie mają tego szczęścia i nadal mieszkają poza nią - są to ludzie uważani za margines społeczny. 

Wieża jest najszersza u dołu i stopniowo zwęża się ku górze. Na samym dole mieszka najwięcej osób - są to bardzo rozległe tereny, z największą ilością najmniejszych i najtańszych mieszkań, w których mieszkają ludzie najbiedniejsi. Ledwo wiążą oni koniec z końcem, żyją od wypłaty do wypłaty, zwykle pracują na wyższych piętrach służąc bogaczom. Najniższe piętra są podzielone na ulice, osiedla. Ludzie tutaj żyją bardzo biednie. Nie stać ich na luksusy, a nawet na utrzymanie rodziny, a mimo wszystko to właśnie tutaj przetrwały jakiekolwiek wartości moralne, a nie na wyższych piętrach.

Stopniowo, im wyżej wieży, tym mniej osób mieszka na danym piętrze i są oni coraz bogatsi. Na ostatnim, tysięcznym piętrze, jest tylko jeden apartament i mieszka tam jedna rodzina. Można również awansować na wyższe piętra dzięki zasługom, awansom w pracy, poprzez małżeństwo lub inne podobne sytuacje. 

Historię poznajemy z perspektywy kilkorga bohaterów - Avery - genetycznie zaprojektowanej nastolatki, najpiękniejszej, najmądrzejszej i generalnie idealnej pod każdym względem, Eris - również nastolatki z bardzo bogatej rodziny, mieszkającej jedynie kilka pięter niżej, Ledy - dziewczyny, której rodzina dopiero od kilku lat mieszka na wyższych piętrach, Watta - niezwykle inteligentnego chłopaka, który chce się wybić ze swojego 200 piętra dzięki nauce i ciężkiej pracy oraz Rylin - dziewczyny z najniższej warstwy społecznej. 

Avery, jej przyrodni brat Atlas, Eris i Leda są wieloletnimi przyjaciółmi. O ile można tak nazwać osoby, które mają przed sobą mnóstwo tajemnic i ciągle między sobą rywalizują... 

Avery kocha się w swoim przyrodnim bracie (jak się zresztą okazuje - z wzajemnością), przez co nie dopuszcza do siebie żadnych innych chłopaków. Choć na ich brak, ze względu na swoją urodę i charakter, nie może narzekać. Dziewczyna bardzo uważa, by nikt nigdy nie odkrył jej sekretu, jednak kiedy Atlas zaczyna się spotykać się z jej przyjaciółką Ledą, sprawy coraz bardziej się komplikują. Przepaść między przyjaciółkami robi się coraz większa, a szanse na jej odnowienie relacji - znikome. 



Leda od dawna kocha się w Atlasie. Rok temu straciła z nim dziewictwo i miała nadzieję na kontynuację tego związku, jednak chłopak dosłownie uciekł - wyjechał z wieży na rok i nikt nie wiedział, gdzie się podziewa, ani kiedy wróci. Z tego powodu dziewczyna zaczęła przedawkowywać narkotyki i na całe wakacje trafiła na odwyk. A tuż po jej powrocie do wieży, wrócił również Atlas. Początkowo bardzo się do siebie zbliżyli, lecz z biegiem czasu relacja ta staje się coraz bardziej toksyczna. Leda wynajmuje Watta - hakera z niższych pięter, by śledził każdy krok Atlasa i ją o wszystkim informował. Wkrótce jednak dowie się czegoś, czego nigdy nie chciałaby wiedzieć...

Eris - dziewczyna od dziecka mieszkająca na jednym z najwyższych pięter, przyzwyczajona do luksusów, wydawania pieniędzy na wszystko, na co ma ochotę. Pewnego dnia jej świat rozpada się - dowiaduje się, że człowiek, którego uważała za ojca, wcale nim nie jest. Wraz z matką muszą się natychmiast wyprowadzić, a że jej matka pochodzi z biednej rodziny - zostają niemal bez grosza i lądują prawie na samym dole wieży, w maleńkim mieszkaniu, bez żadnych wygód, za to z karaluchami. W dodatku na imprezie urodzinowej, którą urządziła jej Avery, wszyscy publicznie dowiadują się prawdy o sytuacji dziewczyny. Kiedy Eris nie może już upaść niżej i nie może jej spotkać nic gorszego, nagle poznaje Mariel, która okaże się dla niej kimś więcej, niż tylko najlepszą przyjaciółką. 

Watt to niezwykle zdolny chłopak. Niemal od dziecka angażuje się w naukę nowych technologii, uczęszczał nawet na uniwersyteckie kursy i był na nich jednym z najlepszych uczestników, choć również najmłodszym. Postanowił przelać swoje zdolności na stworzenie kwanta - nielegalnej sztucznej inteligencji. Wkrótce zaczęto go ścigać w celu aresztowania za jego posiadanie, dlatego postanowił ukryć go w jedynym bezpiecznym miejscu - własnej głowie. Od tego pory Watt i Nadia, jak nazywa się jego kwant, stali się nierozłączni, wspólnie hakowali i podbijali świat, coraz bardziej się bogacąc i rozwijając swoje zdolności. Jednak współpraca przyniesie im nie tylko korzyści, ale stanie się też wielkim zagrożeniem...

Rylin mieszka tylko siostrą. Ojca nie zna, a matka zmarła rok wcześniej. Dziewczyna musiała rzucić szkołę i iść do pracy, by jakoś utrzymać siebie i młodszą siostrę, a i tak ciągle zalegają z czynszem i ratami w banku. Pewnego dnia Rylin dostaje propozycję pracy u chłopaka z najwyższych pięter - ma sprzątać apartament, tak jak dawniej robiła jej matka. Między tym dwojgiem wywiązuje się silne uczucie. Wkrótce jednak Rylin jest zmuszona ukraść z mieszkania część niezwykle silnych leków, używanych jako narkotyki, by opłacić mieszkanie, którego właściciel grozi eksmisją... A wtedy oczywiście wszystko się komplikuje. 

Sami widzicie, że już samo krótkie przedstawienie bohaterów tworzy nam mnóstwo fascynujących wątków. To właśnie ich mnogość sprawia, że książka jest tak ciekawa. Możemy poznać szczegóły życia bohaterów z różnych warstw (dosłownie!) społecznych. Okazuje się, że życie na najwyższych piętrach, z pozoru sielankowe i pełne luksusów, wcale nie jest takie wspaniałe. Oczywiście niektóre problemy nastolatków są idiotyczne i totalnie płytkie, ale właśnie na ich tle wyróżniają się te najpoważniejsze - śmierć bliskiej osoby i sposoby na radzenie sobie z nią, nieradzenie sobie z codziennymi sytuacjami i presją społeczeństwa, kłamstwa, wszechobecny fałsz, zazdrość i rywalizacja oraz wiele innych, które poznacie wraz z kolejnymi kartami książki. I to wszystko osadzone z futurystycznej tysiącpiętrowej wieży dla wybranych. Według mnie autorka miała świetny pomysł na fabułę i całkiem nieźle sobie z nim poradziła. Oczywiście ta książka jest w większym stopniu młodzieżówką, niż w poprzednich futurystycznych, które czytałam, ale nadal jest niezła. Ja spędziłam z nią miło czas i na pewno przeczytam drugi i trzeci tom (jeśli Moondrive w końcu zdecyduje się je wydać - za granicą już są).

Kto z Was ją czytał i jak Wam się podobała? :)

Komentarze

  1. Myślę, że książka może mi się spodobać i chętnie po nią sięgnę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna recenzja, pomimo że mi książka nie przypadła do gustu :c Postacie były bardzo irytujące, a jedyną bohaterka, którą polubiłam, zginęła.

    Pozdrawiam
    https://w-slowach-zakochana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś więcej czytałam książek o takiej tematyce a ostatnimi czasy tylko romanse i młodzieżówki... muszę chyba jednak wrócić i do innych gatunków o opis jest naprawdę interesujący :)

    Pozdrawiam Grovebooks

    OdpowiedzUsuń
  5. Podobała mi się, więc sama z chęcią poznam dalsze losy bohaterów, jeśli zostaną wydane kolejne części :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy pomysł na fabułę i intryguje mnie dokąd ten pomysł nas zaprowadzi....

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazwyczaj nie czytam takich książek, ale ta naprawdę brzmi obiecująco! Może warto wyjść ze swojej strefy komfortu i ją poznać? Zwłaszcza, że pomysł jest bardzo oryginalny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ło matko! Jaka długa recenzja!
    Mimo to czytało się ją przyjemnie, dlatego zostaję na dłużej :)
    Książka jednak nie dla mnie, po prostu nie moje klimaty, ale póki co mam co czytać :D
    Pozdrawiam ciepło :)
    Kasia z niekulturalnie.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Jej... Ja już zdążyłam o tej książce zapomnieć. Tak sobie myślę, że w wolnej chwili chętnie po nią sięgnę. Tak z ciekawości.

    Pozdrawiam.
    Kasia
    http://simplyeverythingpl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiele razy książka ta pojawiała się w zasięgu mojego wzroku. Teraz wiem dlaczego ;) Posiada wszytko, to co lubię. Muszę ją przeczytać.
    Pozdrawiam serdecznie,
    Daria
    https://papierowalowczyni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty